Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Po 40-stce należy szczególnie dbać o zęby!

Po 40-stce należy szczególnie dbać o zęby!
"Lepiej zapobiegać, aniżeli leczyć" - przekonuje lek. stom. Monika Stachowicz. (Fot. Thinkstock)
Choć o zęby powinno się dbać w każdym wieku, po 40-stce bardziej należy zwrócić uwagę na ich higienę, bowiem wraz z wiekiem wzrasta predyspozycja do wystąpienia wielu schorzeń.
Reklama
Reklama

Jak przyznaje stom. Monika Stachowicz, po 40., 50. i 60. roku życia wzrasta ryzyko wystąpienia nadciśnienia, chorób układu krążenia, cukrzycy, zwyrodnień stawów, nowotworów czy choroby Alzheimera. "Mniej mówi się o profilaktyce i leczeniu chorób zębów w tym wieku, a powinno się uświadamiać pacjentów" - przekonuje dentystka.

Stachowicz podaje przykład, że nawet objęty próchnicą ząb stanowi ognisko zapalne w organizmie, które - jeśli nie jest leczone - rozrasta się i ma wpływ na zdrowie innych narządów, np. serca, nerek, nerwu wzrokowego, płuc czy żołądka.

"Nieleczona, zaawansowana próchnica może doprowadzić nie tylko do utraty zęba, ale i do bardzo groźnych powikłań ogólnych m.in. zawału serca, udaru mózgu, nowotworów, sepsy, a nawet zgonu. Próchnica niszczy całe nasze ciało, a osoby starsze, szczególnie w podeszłym wieku, osłabione np. po operacjach, z niższą odpornością oraz z już istniejącymi chorobami ogólnoustrojowymi, są w grupie podwyższonego ryzyka" - przestrzega dentystka.

Wiele badań - jak zauważa stomatolog - wskazuje również na związek próchnicy i paradontozy z cukrzycą, nowotworami np. rakiem trzustki, chorobą Alzheimera, chorobami wrzodowymi, zapaleniem płuc, kłębuszkowym zapaleniem nerek czy osteoporozą. Cukrzyca sprzyja też problemom z dziąsłami.

"Co więcej, zdarza się nawet, że pacjenci po 30-stce poprzez związaną z paradontozą utratę zębów, muszą nosić protezy dentystyczne. Z drugiej strony, gdy występuje paradontoza, trudniej zapanować nad cukrzycą. Są to również schorzenia, które często występują u ludzi dojrzałych, więc aby zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia, podchodźmy do zdrowia holistycznie - skupmy się na całym organizmie, w tym również na zdrowiu zębów" - radzi Stachowicz.

Kolejnym argumentem, który przemawia ze tym, że w dojrzałym wieku powinniśmy bardziej zadbać o uzębienie jest fakt, że wraz z upływem lat ślinianki produkują coraz mniej śliny, w związku z czym wzrasta suchość w jamie ustnej.

"Ślina pełni bardzo ważną rolę, ponieważ wspomaga remineralizację zębów oraz chroni je przed wpływem drobnoustrojów, a co za tym idzie zmniejsza ryzyko próchnicy, chorób dziąseł, owrzodzeń jamy ustnej i nieświeżego oddechu" - wyjaśnia stomatolog.

Dodaje, że nadmierna suchość to często efekt nie tylko metryki, ale i skutek uboczny zażywania leków, po które w wieku dojrzałym sięga się coraz częściej. "Stosowane lekarstwa m.in. w terapii nadciśnienia, przeciwbólowe, antydepresyjne, przeciwalergiczne, mogą narażać nasze zęby i dziąsła na wiele dolegliwości, np. wyższe ryzyko próchnicy, spowodować lekopochodny przerost dziąseł, paradontozę, zaburzenia zmysłu smaku, zakażenia grzybicze jamy ustnej czy przebarwienia" - wylicza Stachowicz.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 28.03.2024
GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama