Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Adele nakupowała książek. Ale nie do czytania, tylko dla ozdoby

Adele nakupowała książek. Ale nie do czytania, tylko dla ozdoby
Adele chyba nie poświęca wiele czasu na czytanie, ale za to książek kupiła duuużo... (Fot. PAP/EPA)
Piosenkarka odwiedziła renomowaną londyńską księgarnię i zaczęła zgarniać książki z półek jak leci. Na zakupy wydała tysiąc funtów. Według 'Daily Mail', artystka postanowiła uzupełnić domową biblioteczkę, mając na uwadze wywiady video, których udziela za pośrednictwem komunikatora Zoom.
Advertisement
Advertisement

Według relacji anonimowego świadka, Adele przyszła do oddziału Daunt Books w dzielnicy Chelsea razem z przyjaciółką. "Personel był zachwycony, gdy weszła w okularach przeciwsłonecznych i w ogóle wyglądała jak supergwiazda. Od razu zabrała się za wyciąganie książek z półek, nawet nie patrząc na ich grzbiety ani nie czytając notek, po czym układała je przy kasie" - zdradza informator. Za wszystko zapłaciła ok. 1000 funtów i wyjaśniła tylko, że potrzebuje biblioteczki.

Według brytyjskiej gazety, Adele nie jest pierwszą celebrytką, która "chcąc nie chcąc", kupuje teraz książki. Gwiazda nagrodzonego Emmy programu "High School Musical", Ashley Tisdale w zeszłym tygodniu została skrytykowana po tym, jak przyznała, że kupiła 400 książek, aby wypełnić półki w swoim kalifornijskim domu przed sesją zdjęciową.

Adele w niedawnym wywiadzie video dla "Vogue" pokazała fragment swojego domu w Los Angeles. Na pytanie o książki widoczne w tle, odpowiedziała nieco zaskoczona: "Tam na górze jest kilka dobrych".

Książki znacznie poprawiają akustykę w pomieszczeniu. Wyciszają ewentualne hałasy dobiegające zza ściany. Stanowią neutralne tło. Czy są czytane? Może warto zapytać o to osobę, z którą przeprowadza się właśnie wywiad na żywo – przez Zoom czy inny komunikator. 

Advertisement
Advertisement

News


Rates by NBP, date 01.05.2024
GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
Advertisement

Sport


Advertisement
Advertisement