Ostatnia papierowa matura z języków ojczystych
Do wiosennych pisemnych egzaminów maturalnych, które zakończą się pod koniec marca, zgłosiło się blisko 41 tys. uczniów. Egzaminy z języków ojczystych, czyli fińskiego i szwedzkiego, testy wiedzy oraz eseje zostały już przeprowadzone. W trwającej internetowej sondzie blisko połowa ankietowanych przyznaje, że esej z języka wypadł "dobrze", a "po chwilowym namyśle znalazła odpowiedni dla siebie temat". Prawie co trzeci twierdzi, że żaden temat mu nie "pasował". Co dziesiąty jest zaś zdania, że egzamin był inspirujący i "pisał ołówkiem przez całe sześć godzin, aż do czerwoności".
Pod koniec marca zorganizowane zostaną także egzaminy z języka saamskiego, tj. języka rdzennych mieszkańców północnej części kraju Laponii, którym obecnie na terytorium Finlandii posługuje się ok. 2 tys. osób.
W Finlandii proces digitalizacji matur jest w toku, a znaczna część egzaminów już jest w ten sposób przeprowadzana. Tej wiosny po raz ostatni tradycyjne testy na papierze, oprócz języków ojczystych, uczniowie pisali także z rosyjskiego, fizyki, chemii i matematyki. Matura z tego ostatniego przedmiotu pozostanie papierowa najdłużej, ale na wiosnę 2019 r. przystępujący do egzaminów mają już zdawać wszystkie przedmioty na komputerze.
Oceniając dobre i złe strony cyfrowych matur, zwraca się uwagę, że uczniowie są już przygotowani do tej formy egzaminów. W szkole korzystają z materiałów elektronicznych i wiele testów zdają na komputerze. W przypadku komputerowej matury z języka ojczystego łatwo można zmienić myśl czy poprawić błędy w trakcie pisania. Nie trzeba też tracić czasu na np. przepisanie eseju na czysto.
Na etapie nauczania początkowego (w tym w przedszkolach) już przygotowuje się dzieci do takiej formy nauki oraz egzaminowania i wprowadza się ćwiczenia z korzystania z tabletów, czy pisania na komputerze. Z drugiej strony, przeciwnicy cyfrowych matur, podkreślają, że wiele młodych osób nie ma obecne wyćwiczonej umiejętności posługiwania się wszechstronnie językiem pisanym. Wśród powodów wymienia się m.in. zbyt duże korzystanie z mediów społecznościowych czy też ogólny spadek czytelnictwa.
Z digitalizacją egzaminów wiążą się czasem problemy techniczne. Tak było podczas tegorocznej sesji maturalnej. Np. w trakcie testów z angielskiego w przynajmniej czterech szkołach na terenie Finlandii problemy pojawiły się zanim jeszcze uczniowie przystąpili do egzaminów i rozpoczęcie matur opóźniło się. W innych placówkach niektórzy musieli w trakcie przerwać pisanie egzaminu.
Typowe zgłaszane problemy przy elektronicznych maturach wiążą się zazwyczaj m.in. z funkcjonowaniem pamięci USB, na których znajdują się pytania egzaminacyjne, czy serwerów, na których zapisywane są odpowiedzi. Wiele problemów udaje się rozwiązać zmieniając komputer uczniowi albo przydzielając nowe pamięci.