Jak poinformował chirurg Miguel Abecasis, odpowiedzialny za operację Salvadora Sobrala, 27-letni muzyk bardzo szybko odzyskuje siły.

"Salvador był bardzo dobrze przygotowany do operacji, która się udała. Pacjent czuje się coraz lepiej, ale przez kilka tygodni będzie musiał zachować pewne środki ostrożności. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będzie mógł prowadzić normalne życie" - wyjaśnił Abecasis.

Sobral, przebywający od września na intensywnej terapii w podlizbońskim szpitalu w Carnaxide, poddał się zabiegowi przeszczepu serca w piątek. Operacja trwała około czterech godzin. Po obudzeniu Sobral podziękował lekarzom za przeprowadzenie zabiegu.

Zdaniem ekspertów, w przypadku szybkiej i udanej rekonwalescencji portugalski artysta mógłby wyjść ze szpitala już przed Świętami Bożego Narodzenia. Specjaliści twierdzą, że do pełni sił będzie mógł wrócić jednak nie wcześniej niż po 3-4 miesiącach.

8 września Salvador Sobral dał w Estoril pod Lizboną ostatni koncert. W jego trakcie muzyk zapewnił słuchaczy, że rozstanie będzie krótkie, gdyż on sam "musi oddać swoje ciało nauce".

Sobral od kilku lat cierpiał na serce i czekał na transplantację. Wprawdzie dotychczas muzyk regularnie koncertował, ale z powodu stanu zdrowia odmawiał udziału w projektach poza granicami Portugalii. Wyjątkiem był udział w majowym finale Eurowizji na Ukrainie, który wygrał.

Nieznany przed majowym finałem Eurowizji muzyk był anonimowy nawet we własnym kraju. Sławy przysporzyło mu zwycięstwo w europejskim konkursie piosenki, a także nonkonformistyczny styl bycia i wypowiedzi.

Salvador Sobral wygrał 13 maja organizowany w Kijowie 62. finał Eurowizji piosenką "Amar pelos dois" (Kochać za dwoje) i po raz pierwszy w 53-letniej historii udziału Portugalii w tym konkursie zapewnił jej zwycięstwo.

Autorką zwycięskiej piosenki jest o dwa lata starsza siostra Salvadora, Luisa Sobral. Utwór powstał w pośpiechu na kilka dni przed terminem składania konkursowych piosenek w rywalizacji wyłaniającej reprezentanta Portugalii na Eurowizję.