Nie daj sobie ukręcić... natki!
Od rzodkiewek, marchewki czy pietruszki zazwyczaj ukręca się natkę i ją wyrzuca. Niesłusznie, bowiem można ją wykorzystać. Dokładamy do tego trochę orzechów, oliwy z oliwek i robimy pesto - przekonuje Katarzyna Gubała, autorka książki Warzywa górą!.
Reklama
Reklama
Katarzyna Gubała jest koordynatorką kampanii "Zostań wege na 30 dni" fundacji Viva oraz autorką książki "Warzywa górą. Od korzeni po liście", w której pokazuje nie tylko jak jeść warzywa, ale też to, co zazwyczaj z nich wyrzucamy, np. natki roślin korzeniowych.
"Zazwyczaj jest tak, że pani w warzywniaku nam to ukręca, np. dla królika. Tak naprawdę sami możemy to spożytkować i zrobić z tej natki rzodkiewki, marchewki czy pietruszki bardzo fajne pesto - dokładamy do tego orzechów, oliwy z oliwek i gotowe. Uzyskujemy pastę czy też smarowidło na śniadanie" - kwituje.
Spróbuj!