Swoją przygodę z aktywnym stylem życia Wang Deshun rozpoczął późno, bo w wieku 50 lat. Przyznał, że w ten sposób chciał uniknąć stagnacji fizycznej i umysłowej. Jego wysiłek po wielu latach opłacił się. Jako 80-latek, chiński aktor i artysta, zadebiutował na wybiegu i szybko stał się sensacją. Media okrzyknęły go "najgorętszym dziadkiem".

Na łamach magazynu "GQ" Deshun opowiada o swojej codziennej, czterogodzinnej sportowej rutynie, która jest niezwykle imponująca, podobnie zresztą jak sylwetka. Jego trening to połączenie treningu siłowego, kardio, to również ćwiczenia rozciągające. Zamiast restrykcyjnej diety Wang wyznaje zasadę: "jem, co chcę". Zatem, w jego menu królują naleśniki, słodkie wypieki, żelki.

"Chodzi o stan umysłu, nie o wiek. Oczywiście natura określa nasz wiek, ale to my decydujemy o stanie naszego umysłu" - podkreśla Wang.

Córka Wanga przyznaje, że niejedna marka chętnie zaoferowałaby mu miliony za promowanie pigułki długowieczności i drogich samochodów. "Niestety tata nie przyjmuje żadnych tabletek, a co do drogich samochodów nie wiedziałby, jak nimi jeździć. Wszędzie jeździ na rowerze" - wyjaśnia córka.