Najdłuższa lekcja języka obcego odbyła się w... Polsce!
Lekcję dla 16 osób, które znają język niemiecki na poziomie "B2", czyli zaawansowanym, prowadził w Goethe-Institut w Krakowie tłumacz i lektor Peter Seraphim. W grupie tej było czterech mężczyzn i 12 kobiet. Lekcja zaczęła się w piątek wieczorem i zakończyła po 25 godzinach.
Uczestnicy lekcji musieli być cały czas aktywni. Prowadzący co 60 minut mógł zarządzić 5-minutową przerwę lub czas ten kumulować i wyznaczać dłuższe pauzy na posiłek i odpoczynek. Przebieg próby był rejestrowany i oglądany przez niezależnych obserwatorów.
Ci, którzy zdecydowali się na udział w lekcji mówili, że chcą "sprawdzić siebie". "Trzeba lubić ten język, ale jeśli już chodzimy na kurs, to czemu nie skorzystać z okazji, jaka się nadarzyła, żeby spędzić 25 godzin na niemieckim i poszerzyć swoje umiejętności" – wyznała jedna z uczestniczek.
Peter Seraphim zapowiadał, że lekcja będzie interesująca: składała się ze wszystkich elementów nowoczesnych zajęć językowych według tzw. metody komunikatywnej: czytania, słuchania, pisania, mówienia, słownictwa oraz gramatyki.
W księdze Rekordów Guinnessa zapisana jest już najdłuższa 78-godzinna lekcja o życiu Mahatmy Gandhiego, która od 31 października do 3 listopada 2008 r. była prowadzona w indyjskim mieście Bangalore. Nie ma jednak rekordu, który dotyczy nauki języka obcego.
Próbę ustanowienia rekordu na najdłuższą lekcję językową podjęto dla uczczenia 25-lecia działalności Goethe-Institut w Krakowie. Instytut zajmuje się promocją i nauczaniem języka niemieckiego oraz współpracą kulturalną. Jego główna siedziba mieści się w Monachium, a placówki działają w 98 krajach na świecie, w Polsce: w Warszawie i w Krakowie.
Próba musi zostać jeszcze oficjalnie zatwierdzona przez komisję księgi Rekordów Guinnessa. Relacja wideo z lekcji jutro będzie wysłana do siedziby komisji w Londynie.