Lato Krzysztof Hołowczyc spędza w domu w Olsztynie. Ale na wakacje lubi wyjechać na hiszpańską wyspę Fuerteventura. Dlaczego tam? "Bo nie jest to wyspa imprezowa, można tam odpocząć i pobiegać" - twierdzi znany rajdowiec.

Fuerteventura położona jest we wschodniej części archipelagu Wysp Kanaryjskich, na Oceanie Atlantyckim, zaliczana do Makaronezji. Razem z wyspami Lanzarote i Gran Canaria tworzy prowincję Las Palmas.

Fuerteventura swoją nazwę silnemu wiatrowi (hiszp. fuerte - silny, viento - wiatr), który jest gratką dla windsurferów. Jest najstarszą, ale i najchętniej odwiedzaną wyspą wchodzącą w skład Wysp Kanaryjskich. Internauci z całego świata w minionym roku w plebiscycie TripAdvisora uplasowali Fuerteventurę na pierwszym miejscu z wszystkich wysp hiszpańskich i na dziesiątym miejscu spośród wysp europejskich. Na wyspie dominuje pustynny krajobraz, wraz z masywem wulkanicznym. Powierzchnia wyspy wynosi 1659,74 km/kw., a zamieszkuje ją 86 642 osób.

"I właśnie to mi się tam podoba; nie ma tłoku, nie ma rozkrzyczanych turystów i imprez do białego rana" - przekonuje Hołowczyc.

Co ciekawe, na wyspie bardzo ciepło jest nawet do końca listopada, dlatego wielu turystów przyjeżdża tu po sezonie letnim - nie ma wówczas upałów i jest zdecydowanie spokojniej.