Kobieta, która nie potrafi w nich chodzić wygląda komicznie - przyznaje Chris Sams. Choć najnowsze trendy zachęcają do odrobiny szaleństwa, makijażysta radzi dostosować je do siebie.

"Na pierwszy rzut oka te barwne makijaże, soczyste kolory widoczne w tym sezonie, mogą budzić niepewność, ale spokojnie, nie trzeba się bać kolorów. W końcu mogą one stanowić jedynie akcent w makijażu, albo ciekawą alternatywę" - wyjaśnia Chris Sams, makijażysta Sephora PRO Beauty Team USA.

Sams wskazuje, że odważny i wyrazisty makijaż smoky-eye, w którym wykorzystujemy czerń albo brązy, można nieco odczarować za pomocą granatów i błękitów, albo fioletu. "Zachęcam, aby do codziennego makijażu, albo makijażu, w którym czujemy się dobrze dodawać kolorowe akcenty, albo bawić się kolorami. To najlepszy sposób na zabawę z trendami" - zapewnia makijażysta.

Podkreśla również, że najważniejsza zasada w makijażu, to czuć się w nim dobrze. "Ze niedopasowanym makijażem jest jak z pięknymi, ale niewygodnymi szpilkami. Kobieta, która nie potrafi w nich chodzić wygląda koniecznie" - podkreśla Sams.

W trakcie swojej wizyty w Polsce, w ramach Sephora Trend Report, makijażysta zauważył, że Polki preferują raczej lekki makijaż. Zatem podstawą jest nieskazitelna skóra, o pielęgnację której musimy nieco bardziej zadbać.

"Polki preferują raczej prosty makijaż. Choć młodsze dziewczyny, które korzystają z mediów społecznościowych, czerpią z nich inspirację, przez co ich makijaż jest nieco cięższy, bardziej wyrazisty. Zauważyłem, że wiele kobiet posługuje się metodą konturowania, co jest oczywiste, bo jak zdążyłem zauważyć wiele Polek może poszczycić się wspaniałymi kośćmi policzkowymi. Zatem produktem, który mogę spokojnie polecić wszystkim Polkom jest rozświetlacz - nałożony na policzki doda świeżości i rozświetlenia. Zachęcam jednak bardziej zadbać o pielęgnację skóry - wiele pań boryka się z problemem przesuszonej i źle nawilżonej cery" - dodał Chris Sams.