Według amerykańskiego serwisu „Deadline”, wytwórnia filmowa Paramount ostatecznie wygrała przetarg na realizację tego projektu po zaciętej walce ze swym wielkim konkurentem, wytwórnią Uniwersal. Film, którego data premiery nie została jeszcze ujawniona, będzie oparty na książce „Leonardo da Vinci” Waltera Isaacsona. Leonardo DiCaprio jest również jednym z producentów tego filmu.

Przy okazji informacji o tej nowej produkcji, magazyn "Elle" przypomniał anegdotę na temat swojego imienia, którą opowiadał sam DiCaprio w jednym z wywiadów.

Aktor bowiem ujawnił, że jego rodzice wybrali imię „Leonardo” w hołdzie dla renesansowego malarza. „Mój ojciec powiedział mi, że stało się to wtedy, kiedy on i mama podczas miesiąca miodowego zwiedzili Galerię Uffizi we Florencji. Podziwiali obraz Leonarda da Vinci, a wtedy ja zacząłem mocno kopać, gdy byłem jeszcze w łonie matki" - przyznał DiCaprio, dodając: ”Mój ojciec odczytał to jako znak i myślę, że DiCaprio nie jest wcale daleko od Vinci. Mój ojciec, powiedział: to będzie imię naszego syna”.

Czy przypominana anegdota będzie potwierdzeniem, że amerykański aktor jest idealny do tej roli? Wkrótce się przekonamy.