"Koronki sprawdzają się na każdą okazję. Są bardzo kobiece, sensualne, romantyczne. Kobiety zakładają koronki na wszystkie okazje - począwszy od balów, wielkich gal, garden party, po uroczystości rodzinne" - przyznaje projektantka Ela Piorun.

Choć koronki doskonale sprawdzą się zarówno w przypadku dziennych, jak i wieczornych stylizacji, należy pamiętać o kilku zasadach koronkowego dress codu. "Koronki możemy zakładać w ciągu dnia np. na tzw. brunche. Jednak, jeśli nie są to wyjścia galowe, musimy pamiętać, aby wybierać odpowiedni krój i fason. Wybierając koronki na dzień powinniśmy decydować się na te w jasnych kolorach. Na wyjścia wieczorne lepiej sprawdzą się koronki w kolorze czerwonym lub czarnym" - wyjaśnia projektantka.

Decydując się na kreację, która sama w sobie jest niezwykle bogata, musimy zadbać o właściwe dodatki - przede wszystkim zachować umiar w ich doborze. "Nie powinno być ich zbyt dużo, dodatki powinny być stonowane. Koronka sama w sobie jest bogatą tkaniną. Tutaj mamy suknię na pierwszym planie, więc dodatki powinny być drugoplanowe" - radzi Piorun. Tę elegancję, którą wymuszają niejako koronki można przełamać sportowymi akcentami. "Koronka łączy się z wieloma dodatkami" - zapewnia Ela Piorun.

Zatem koronkową sukienkę o nieco bardziej sportowym fasonie może spokojnie połączyć z trampkami. Na takie przełamanie koronkowego dress codu można pozwolić sobie również idąc do ołtarza i tradycyjną, koronkową suknię ślubną zamienić na spodium. "Koronkowe spodium było jednym z moich pierwszych projektów" - wspomina Piorun. "Muszę zaznaczyć, że spodium w tym sezonie jest niezwykle modne. Wielu zagranicznych projektantów wprowadziło właśnie takiego typu spodium, wystarczy spojrzeć na najnowszą kolekcję Elie Saaba" - przekonuje projektantka.