Jak donosi brytyjskie stowarzyszenie zrzeszające chirurgów plastycznych (The British Association of Aesthetic Plastic Surgeons) operacje plastyczne tracą na popularności. Największy spadek zainteresowania dotyczy zabiegów powiększania piersi i korekty nosa. Mniejszym zainteresowaniem cieszyły się również m.in.: korekcje uszu czy lifting powiek.

W minionym roku kobiety chętniej oddawały się zabiegom liftingu szyi i twarzy. Większą popularnością cieszyły się również zabiegi zmniejszania piersi i liposukcji, która zanotowała największy wzrost aż o siedem proc.

"Chirurgia plastyczna nie jest koniecznością, jest pragnieniem, czasem wręcz kaprysem. Dlatego w czasach oszczędności, rezygnujemy z takich usług. Równocześnie po bumie, jaki miał miejsce w 2013 roku, powoli następuje pewna stabilizacja" - wyjaśnił Rajiv Grover, rzecznik Stowarzyszenia BAAPS.