"Sirocco. Wspaniałe smaki Bliskiego Wschodu" autorstwa Sabriny Ghayour to jej kolejna książka, która stanowi powiew kulinarnego orientu. Jednym z jego smaków i aromatów są kiszone cytryny, które są częstym elementem kulinarnego pejzażu Ghayour.

"W Polsce kiszonki nie są czymś zaskakującym. Wiem, że w waszej tradycji kulinarnej zajmują szczególne miejsce i wykorzystujecie je do wielu potraw. Podobnie jest z kiszonymi cytrynami. Doskonale nadają się do sałatek, marynat, zup, wzbogacają smak wywarów. Ich smak ożywia każde danie" - wyjaśnia Sabrina Ghayour.

Przygotowanie jest banalnie proste. Do słoika wrzucamy cytryny i zasypujemy je solą i szczelnie zamykamy naczynie. "Największym utrudnieniem i przeszkodą będzie znalezienie małych cytryn. Ale spokojnie można pokroić je na pół, albo skorzystać z limonek. Natomiast cały proces jest niezwykle prosty. Myślę, że już po dwóch tygodniach, powinny być gotowe. Ale najlepsze rezultaty otrzymuje się gdy pikle mają czas na to, żeby się przegryźć, uwolnić swój smak. Ja konserwuję je przez kilka miesięcy" - dodaje szefowa kuchni.

Sabrina Ghayour zdradza, że przygotowuje doskonałe martini z dodatkiem kiszonych cytryn. Jednak, jeśli ktoś woli eksperymentować jedynie w kuchni, dzieli się z nami sposobem na cytrynową salsę - doskonały dodatek do ryb.

"Zamiast skrapiać cudowną, delikatną rybę sokiem z cytryny, co moim zdaniem absolutnie zabija jej smak, można podać takie kiszone cytryny w postaci salsy z dodatkiem ziół, oliwy i odrobiny chili" - radzi Ghayour.

W kulinarnych eksperymentach można iść o krok dalej i kiszone cytryny wykorzystać do deserów. "Myślę, że ciekawym rozwiązaniem może być skarmelizowanie peklowanych cytryn. Połączenie smaków słonych i słodyczy - taka mieszanka świetnie sprawdzi się w deserach. Może to być zaskakujące i pyszne przełamanie dla tradycyjnego, kremowego sernika" - zachęca Ghayour.