Zgrabna pupa jest zdecydowanie nieodzownym atrybutem kobiecości. Kobiety w celu osiągnięcia idealnie krągłych pośladków pomocy szukają niekiedy u chirurgów plastycznych. Jaki jest wpływ promowanych w mediach nadto okrągłych pup zagranicznych celebrytek?

"Na przykład w Brazylii 'kształty gitary, a nie klepsydry' są tradycyjnym ideałem kobiecej sylwetki. Przez lata brazylijska kultura kształtowała w mężczyznach pociąg do puszystych kobiet o dużych pośladkach" - możemy przeczytać w książce dr Gigi Durham "Efekt Lolity".

W przeciwieństwie do lansowania przeraźliwie chudych modelek, nie sposób jest nie zauważyć, że niektóre zagraniczne gwiazdy show biznesu nieco odbiegają od tej "normy". Niegdyś głośno zrobiło się za sprawą piosenkarki Jennifer Lopez, która ubezpieczyła swoje pośladki na olbrzymią sumę. Ostatnio "na topie" jest aż nadto kobieca sylwetka Kim Kardashian, której pupa robi wrażenie nie tylko na mężczyznach.

Czy taka promocja kobiecego atutu, jakim są krągłe pośladki ma swoje odzwierciedlenie w Polsce? "Dotychczas w Polsce operacji powiększania pośladków prawie się nie robiło ze względów kulturowych. Te operacje były bardzo charakterystyczne dla Ameryki Południowej. Tam jędrne pośladki są niejako wpisane w kulturę - duże pośladki i małe biusty. Europa miała zazwyczaj w tym schemacie kulturowym dokładnie odwrotnie opisywaną urodę kobiecą tzn. pośladki powinny być raczej małe, natomiast biust - dosyć duży" - tłumaczy docent Bartłomiej Noszczyk z Kliniki Chirurgii Plastycznej w Warszawie.

Powiększanie piersi może odbyć się za pomocą wstawienia silikonowych implantów bądź przeszczepienia tkanki tłuszczowej. A jak to wygląda w przypadku pośladków? "Operację powiększenia pośladków również robi się głównie przeszczepami tłuszczu - nie wkładkami, czyli silikonowymi implantami, tylko właśnie przeszczepami" - wyjaśnia docent Noszczyk.

Każda ingerencja w ciało człowieka wiąże się z pewnym ryzykiem wystąpienia powikłań. Jakie mogą być zagrożenia związane z zabiegiem powiększenia pośladków? "Względy bezpieczeństwa są zupełnie inne niż w przypadku biustu. Przeszczepianie tłuszczu w piersi jest związane teoretycznie z ryzykiem chorób nowotworowych - w przypadku pośladków to nie ma znaczenia. Głównie chodzi o to, że tłuszcz może się po prostu nie przyjąć. Jednak to ryzyko jest minimalne i głównie chodzi tu właśnie o zanik tłuszczu" - podsumowuje specjalista.