Grzanka Elvisa z bananem i masłem orzechowym
Przepis pochodzi z książki "Nigella Gryzie", w której Lawson opisuje ulubione danie Króla. Jak twierdzi, odkryła go w jednej z książek kucharskich zatytułowanych "Are You Hungry Tonight?" kupionej w Graceland, posiadłości Elvisa Presleya w Memphis w Tennessee.
"Nie przepadam za masłem orzechowym ani za bananami - do spożywania ich w wersji smażonej mam nawet jawną awersję - ale Król był genialny. Jego grzanka jest cudowna - pokazuje wyraźnie, o co naprawdę chodzi w gotowaniu: efekt jest czymś więcej niż sumą smaków poszczególnych składników. Nigdy nie odmawiam zjedzenia jednej grzanki, choć pamiętam, jak zabójczy ładunek kalorii zawierają" - pisze Lawson i dodaje, że to wymarzone danie w celu odpędzenia smutku bądź podbudowania ego. "Nie tylko krzepi, ale wprost przywraca do życia" - zauważa.
Do przygotowania jednej porcji potrzebujemy: małego, dojrzałego banana, dwóch kromek białego chleba, dwóch łyżek masła orzechowego (z kawałeczkami orzechów) oraz dwóch łyżek masła.
Banana trzeba pokroić w plasterki lub rozgnieść, kromki lekko przyrumienić w tosterze. Na jedną trzeba położyć banana, a drugą posmarować masłem orzechowym. Teraz trzeba złożyć je razem i smażyć na maśle, raz z jednej, a raz z drugiej strony, aż uzyskamy złoty kolor. Tosty przełożyć na talerz, przekroić po przekątnej i gotowe! Bez względu na przekonania muzyczne i kulinarne, naprawdę warto spróbować.