Oczywistym krokiem jest pomalowanie ust i przełamanie makijażu czymś przykuwającym wzrok, ale jak podkreśla makijażystka Nars, nie zawsze musi to być szminka w jaskrawym kolorze.

"Jeśli chcemy coś zmienić w swoim wizerunku zawsze zachęcam do tego, żeby odchodzić od utartych schematów. Panie, które do tej pory unikały różu, może powinny odważyć się i dodać sobie trochę rumieńców. Róż można również zaaplikować nieco wyżej, bliżej skroni, a nie tylko na policzkach - w ten sposób również uzyskamy ciekawy efekt" - zachęca makijażystka.

Doskonałym sposobem na przełamanie makijażowej rutyny jest kreska na oku. Tu również Richardson zachęca do odrobiny fantazji. Kreskę, którą precyzyjnie malujemy na górnej powiece, możemy spróbować namalować na powiece dolanej, a tę namalowaną kredką delikatnie rozetrzeć, uzyskując efekt delikatnie "przydymionego oka". Ta ostatnia technika, to również ratunek przed nieudanym makijażem, przyznaje Jane.

"Eyeliner, to kosmetyk, który potrafi czynić cuda i za jego sprawą można w ciekawy sposób kreować makijaż oka. Wystarczy trochę fantazji. Przecież graficzny makijaż nie sprowadza się tylko do kociego oka można narysować kreskę przy załamaniu górnej powieki. Z malowaniem kresek jest tak, że nawet makijażyści mają lepsze i gorsze dni. Ale i tu można stworzyć coś nowego. Nawet jeśli nie uda nam się namalować idealnej kreski na oku, zawsze można ją rozetrzeć i stworzyć delikatną, dzienną odsłonę smoky-eye" - radzi makijażystka.