Drugie życie zużytej kawy?
Jak przyznaje baristka Oleksak, fusy z kawy nie zawsze trzeba wyrzucać - można wykorzystać je na wiele sposobów. "Fusy z kawy możemy wykorzystać jako nawóz do kwiatów, a nawet jako barwnik, np. kiedy zarysuje nam się drewniany mebel. Niektórzy używają ich właśnie do malowania" - wylicza ekspertka.
"Jest wiele różnych zastosowań fusów z kawy i jak najbardziej można ekologicznie podejść do tematu i nadać kawie drugie życie" - dodaje.
Ula Chincz, dziennikarka i gospodyni programu "Beauty ekspert", zdradza, że fusy z kawy wystarczy połączyć z oliwką albo olejem kokosowym, aby uzyskać peeling kawowy, który świetnie zwalcza cellulit.
"Przy długoterminowym stosowaniu, dwa razy w tygodniu, bo po jednym zastosowaniu nie będzie śladu, widać różnicę" - przekonuje Chincz. Jej zdaniem taki peeling też pobudza, niczym sama kawa. "Mam też wrażenie, że przy mojej bladej skórze poprawia się jej koloryt" - dodaje.
Kawa ma jeszcze jedno zastosowanie: wysypana - w ziarnach czy w postaci zmielonej - na talerzyk i wstawiona do lodówki pochłania wszystkie brzydkie zapachy. "To się przydaje zwłaszcza, jeśli zdarzy nam się zostawić jakiś francuski serek, tudzież wędzoną rybę. To naprawdę działa" - kwituje.