Specjaliści zastanawiali się, dlaczego ochota na coś niezdrowego dopada nas szczególnie mocno wieczorem. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Flinders University i Liverpool University wykazało, że wraz z upływem dnia o niezdrowym jedzenie myślimy w sposób bardziej pozytywny i wywołuje ono w nas pozytywne emocje.

"Wyniki naszych badań mogą okazać się szczególnie przydatne w planowaniu i wdrażaniu pewnych strategii, które pomogą nam kontrolować tę pojawiającą się automatycznie i nagle ochotę na sięgnięcie po coś niezdrowego" - dodaje dr Ashleigh Haynes, psycholog z Flinders University. Jedną z takich strategii może być ograniczenie dostępności tego typu produktów i wykreślenie ich z listy zakupów.

Jak wskazuje dr Haynes pora dnia ma istotny wpływ na naszą umiejętność kontrolowania tej pojawiającej się nagle potrzeby zjedzenia czegoś niezdrowego. Często jest to czynność automatyczna - wieczorny relaks przed telewizorem nie może się obyć bez czegoś na ząb. Dodaje również, że to jak się odżywiamy w ciągu dnia, również może mieć pośredni wpływ na wybory żywieniowe, których dokonujemy wieczorem.

Dr Kacie Dickinson podkreśla również, że nie bez znaczenia są powszechne przekonania na temat tego, czym jest przekąska. Zatem oglądanie telewizji to okazja do zjedzenia chipsów czy paluszków, a popołudniowa herbata idealnie komponuje się z kawałkiem ciasta.

"Niestety, większość popularnych przekąsek po jakie sięgamy to zwykle żywność wysoko przetworzona o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru i soli" - zauważa dietetyk. Co, jak podkreśla, znacznie przyczynia się do stale rosnącej liczby osób z nadwagą i otyłością.