"Diet Prada" - kreatywny detoks
Za kontem na Instagramie Diet Prada nie kryje się nic wyjątkowego, zestawiają oni zdjęcia najnowszych kolekcji ubrań, z tymi nieco starszymi, które, jak można przypuszczać, były tzw. inspiracją albo hołdem, jak to określiła Kim Kardashian, kiedy jej projekty pojawiły się na Diet Prada. Tony Liu i Lindsey Schuyler, którzy stworzyli Diet Prada, zmuszą branżę do wymagającego detoksu?
Diet Prada była prowadzona anonimowo, aż nazwiska jej założycieli zaczęły pojawiać się na blogach na początku tego roku. Początkowo konto było formą zabawy, zapisu ich rozmów i spostrzeżeń. Dziś śledzi je niemal pół miliona internautów z najważniejszymi nazwiskami świata mody na czele.
"Wydaje mi się, że żyjemy w czasach, gdy wszyscy kwestionują wybory, które podejmują i jest to związane z dążeniem do większej świadomości jako konsumentów" - informuje na łamach "The Guardian" Liu. Schuyler przyznaje, że kopiowanie jest dalekie od zbrodni bez ofiar. "Szczególnie cierpią na tym młodzi projektanci. Może to zrujnować ich pracę" - uważają.
"Najbardziej satysfakcjonującym elementem Diet Prady jest pomaganie małym firmom, które nie mają środków finansowych na walkę z gigantami. Większe firmy mają taką siłę marketingową, że jeśli zedrą projekt, większość konsumentów nigdy nie dowie się o oryginale" - wyjaśnia Liu.
"Branża powinna opracować jakiś sposób, który lepiej wspierałby młode talenty" - wskazują w rozmowie z "Paper Magazine". Dodają, że decyzja o zaprezentowaniu czegokolwiek na stronie to bardzo ostrożny, wystudiowany proces. Podkreślają, że istnieje cienka granica między rażącą kopią a inspiracją, zatem na długo przed opublikowaniem czegoś na Instagramie trwają długie rozważania i analizy.