Cukiernia z przysmakami tylko dla psów
Cukiernia oferuje kolorowe ciasteczka- makaroniki, biszkopty z migdałami, piętrowe torty, a także specjalne, "psie wersje" słynnych bab na zbliżające się Święta, czyli pandoro nazwane "candoro" od słowa cane - pies oraz "canettone" z dodatkiem mięsa kaczki i pomarańczą. To odpowiednik ciasta panettone z rodzynkami.
Torty udekorowane życzeniami dla czworonożnych jubilatów ważą od 260 gramów. Ich średnia cena to 5-10 euro.
Właściciele oryginalnej cukierni "Doggye Bag" wyjaśnili, że założyli ją, ponieważ są przekonani o tym, że już w niedalekiej przyszłości psy staną się "oficjalnymi członkami rodzin i przyznane im zostaną fundamentalne prawa, w tym do zdrowego odżywiania".
Zapewniają, że ich produkty spełniają ten wymóg.
"Biznes dla psów nie zna granic"- podkreślają włoskie media informując o tej inicjatywie.
Wywołała ona burzę komentarzy. Są zdania, że to miły i sympatyczny pomysł. Ale nie wszystkim się on spodobał. Prasa przytacza opinie, że to "policzek w obliczu ubóstwa".
Wypowiedział się na ten temat między innymi lokalny polityk Gian Antonio Girelli, który stwierdził: "Trochę oburza mnie model społeczny, jaki zbudowaliśmy. Istnieje ryzyko, że zwierzęta będą w nim ważniejsze od innych ludzi".