Chcesz zostać milionerem? Unikaj tych ludzi!
Znany pisarz i publicysta Thomas C. Corley podjął się zadania pięcioletniej obserwacji ludzi dysponujących sporą ilością gotówki. Uważnie analizował ich nawyki, zwyczaje oraz otoczenie. Wygląda na to, że jego wysiłek nie poszedł na marne i mężczyzna tchnął nowe życie w znane powiedzenie "z kim się zadajesz, takim się stajesz".
Wnioski pokazały, że każdy milioner bezwzględnie unika ludzi, których cechuje pesymizm. W swojej książce Corley wyjaśnia, że bogaci ludzie bardzo zwracają uwagę, na to z kim spędzają czas. Osoba z negatywnym nastawieniem do życia ma więc dużo mniejsze szanse na osiągnięcie sukcesu.
"Odniosłeś taki sukces, jaki odnieśli ludzie z twojego otoczenia. Bogaci zawsze szukają tych, którzy są zorientowani na cele, optymistyczni, przepełnieni entuzjazmem i ogólnie pozytywnie usposobieni" - czytamy w jego książce.
Z drugiej strony milionerzy z dużym dystansem podchodzą do relacji z osobami negatywnymi i ograniczają tego rodzaju znajomości. Autor książki nie ma wątpliwości, że negatywne podejście do życia przekreśla szanse na sukces, a źle dobrana znajomość ma bezpośredni wpływ na ilość pieniędzy na koncie.
Wnioski, do których doszedł Corley, nie są niczym nowym - do podobnych doszedł dziennikarz Napoleon Hill przeszło wiek temu. W swoim bestsellerze z 1937 roku "Think and Grow Rich" wspomina on, że nie ma żadnej szansy na osiągnięcie sukcesu dla osób, u których dominuje pesymizm. Dodaje również, że ludzie z łatwością przyswajają nawyki ze swojego otoczenia, dlatego tak ważny jest właściwy jego dobór.