Balmain i trzy plemiona piękna
Od wibrującej czerwieni po odważny granat - Olivier Rousteing, dyrektor kreatywny Balmain ceni sobie odwagę i mocny charakter zarówno w modzie jak i urodzie.
"Współczesna kobieta swoją siłę i moc odnajduje w samozadowoleniu oraz w pewności siebie, bo koniec końców wszyscy jesteśmy tego warci" - komentuje projektant. "Wraz z L'Oreal Paris opracowaliśmy trzy linie pomadek - trzy plemiona kobiet - każda z ogromną różnorodnością odcieni, każda wyrażająca po jednym kluczowym elemencie z wyjątkowego modowego DNA marki Balmain. Ponieważ każda kobieta wybierająca markę Balmain musi mieć możliwość dopasowania odcienia do nastroju, nasza finalna kolekcja musiała być wszechstronna" - dodaje.
I tak projektant zabiera nas w podróż nie tylko po meandrach kobiecości, ale również po różnych zakątkach świata. Ten ważny detal w makijażu sprawi, że możemy poczuć się jak mieszkanki wielkiej metropolii, dodać sobie nieco paryskiego szyku albo udać się w podróż na safari, do amazońskiej dżungli czy niekończącej się pustyni.
"Nasze hasło mówi wszystko: Razem Jesteśmy Niepokonani. Oczywiście, jako wieloletni już wyznawca piękna "kosmopolitycznego" oraz różnorodności, nigdy nie zgodziłbym się zostać partnerem linii produktów, które nie oddawałyby hołdu pięknu w każdym z nas. Wszystkie kobiety znajdą tu odcień dla siebie. Niektóre są idealne do czarnej skóry, inne do azjatyckiej, jeszcze inne do białej. Jest tutaj odcień na każdą okazję, dzięki czemu każda z silnych kobiet z znajdzie odpowiedni styl dla siebie" - podkreśla Olivier Rousteing.