Anna Lewandowska: Z Pruszkowa do Monachium...
Pięknie! - tak Anna Lewandowska podsumowała drogę, jaką przebył jej mąż Robert z boisk Pruszkowa, na stadion Bayernu w Monachium. To jest dowód na to, że ciężką pracą można osiągnąć sukces - podsumowała żona naszego najlepszego piłkarza
Reklama
Reklama
"Pomyśleć, że 10 lat temu kibicowałam Robertowi na stadionie Znicza Pruszków, kiedy grał w II lidze, a teraz na stadionie Bayern Munchen na meczu Champions League" - napisała na swoim profilu Anna Lewandowska, pod zdjęciem z loży dla ViP-ów na meczu Bayern - Celtic Glasgow. "Piękne!" - dodała.
Bayern Monachium pokonał u siebie Celtic Glasgow 3:0 w spotkaniu Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski nie strzelił tym razem bramki, ale po meczu komentował, że "zespół potrzebuje odpowiedniego rytmu oraz gry jednym systemem". "To oczywiste, że piłkarze rozumieją się wówczas lepiej na boisku i mogą grać z zamkniętymi oczami" - dodał.
"To jest dowód na to, że ciężką pracą można osiągnąć sukces" - podsumowała żona naszego napastnika.