Aktorka jak Rambo???
Sama to przyznała.
Reklama
Reklama
Lato jest okresem wyższej aktywności fizycznej. Pogoda sprzyja przejażdżkom rowerowym, uprawianiu siłowni na świeżym powietrzu, bieganiu. Na pytanie, co zrobić, aby utrzymać sylwetkę i formę po wakacjach Joanna Jabłczyńska odpowiada: "Pogoda i pora roku są słabymi wymówkami. Ja biegam i w zimę, gdy jest mróz, i w pogodę deszczową. Nie jest to dla mnie problem. Jeśli chcę pojeździć na rowerze, jadę na tor kolarski w Pruszkowie. Można również ćwiczyć w domu. Najlepszym sposobem jest siłownia. Możliwości jest dużo, trzeba tylko chcieć. To nie jest kwestia pogody, lecz motywacji".
Tym, którzy nie przepadają za wizytami na siłowni Jabłczyńska radzi: "Jeśli ktoś nie lubi siłowni, wystarczy założyć buty biegowe, wyjść na dwór i ruszyć przed siebie. Ja biegam w każdą pogodę. Treningi w deszczu są świetne. Czuję się wtedy jak Rambo. Polecam".
Siłownia często kojarzy się z dużymi wydatkami. Należy opłacić karnet i lekcje z instruktorem. "Wydaje mi się, że wydajemy miesięcznie więcej pieniędzy na nieprzydatne głupoty. Wystarczy zrezygnować z picia kawy na mieście, a robić ją w domu. W ten sposób uzbieramy kwotę na ćwiczenia" - zaznacza aktorka.
Tym, którzy nie przepadają za wizytami na siłowni Jabłczyńska radzi: "Jeśli ktoś nie lubi siłowni, wystarczy założyć buty biegowe, wyjść na dwór i ruszyć przed siebie. Ja biegam w każdą pogodę. Treningi w deszczu są świetne. Czuję się wtedy jak Rambo. Polecam".
Siłownia często kojarzy się z dużymi wydatkami. Należy opłacić karnet i lekcje z instruktorem. "Wydaje mi się, że wydajemy miesięcznie więcej pieniędzy na nieprzydatne głupoty. Wystarczy zrezygnować z picia kawy na mieście, a robić ją w domu. W ten sposób uzbieramy kwotę na ćwiczenia" - zaznacza aktorka.