Emeryci ze Szkocji musieli zapłacić karę za to, że zaparkowali samochód kilkanaście centymetrów poza wyznaczoną linią na pustym jak Sahara parkingu.

61-letni Peter Barr był zachwycony, kiedy okazało się, że nie ma problemu z miejscem do parkowania w Port Isaac w Kornwalii - miejscu znanym z popularnego brytyjskiego serialu "Doc Martin". Zadowolony Szkot zostawił mercedesa, kupił bilet za postój za 3 funty i poszedł z żoną zwiedzać rybacką wioskę i okalającą ją zatokę.

Kiedy Peter i Jill wrócili do auta, za wycieraczką znaleźli mandat na 100 funtów! Dwa boczne koła mercedesa znajdowały się 8 cali, czyli około 20 cm, za linią graniczącą z sąsiednim miejscem.

Szkot karę uznał za absurdalną - tym bardziej, że na ogromnym miejscu postojowym, poza ich mercedesem znajdowały się zaledwie cztery inne auta. Z opinią emeryta nie zgadza się właściciel parkingu - „AS Parking”. Firma nie tylko odmówiła wycofania mandatu, ale poinformowała również, że ich pracownik miał prawo do wymierzenia takiej kary.