Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyńskie sklepy, które sprzedają tylko jeden produkt

Londyńskie sklepy, które sprzedają tylko jeden produkt
Nad Tamizą nie brakuje sklepów z prawdziwą historią. (Fot. Thinkstock)
Od popularnych "funciaków" po gigantyczne supermarkety - żyjemy w czasach, w których półki popularnych sklepów uginają się od różnorodnych produktów z każdej możliwej branży. Niewiele osób jednak wie, że w Londynie wciąż odnaleźć można specjalistyczne sklepy, które sprzedają wyłącznie jeden typ produktów. I w dodatku mają się świetnie!
Reklama
Reklama

Nikogo nie dziwi już obecność skarpetek, wędlin, proszków do prania i sprzętu AGD w jednym sklepie. Warto jednak zauważyć, że tego rodzaju trend to wynalazek współczesności - w przeszłości placówki handlowe były dużo bardziej ukierunkowane na jeden rodzaj sprzedawanych produktów.

O zmianach na rynku zadecydowały oczywiście względy finansowe. Londyn jest jednak na tyle dużym rynkiem, że wciąż z powodzeniem odnaleźć można prawdziwe perełki wśród sklepów, które powoli stają się reliktem przeszłości.

1. James Smith & Sons - sklep z parasolkami

(Fot. Flickr/Michael Hewson)

Większość londyńczyków mogła słyszeć o tym sklepie, w którym najtańsza parasolka to koszt przynajmniej 120 funtów. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że to prawdziwi specjaliści od tworzenia parasolek!

Sklep otwarto w 1830 roku i będąc w środku można odczuć specyficzny klimat dawnych lat. Poza "gotowymi" parasolkami znajdziemy w nim również same rękojeści oraz płachty.

Mimo wszystko ceny skutecznie odstraszają londyńczyków przed wejściem do środka. Czasami lepiej jest zmoknąć i nie być spłukanym...

2. Duke of Uke - sklep z ukulele

(Fot. Flickr/Duke of Uke)

A jeszcze nie tak dawno mówiono, że moda na ukelele szybko przeminie. Sprzedawca małych gitar (żartuję, nigdy nie nazywaj ukulele małą gitarą!) pojawił się w Londynie stosunkowo niedawno - w 2005 roku.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę - choćby dlatego, że Duke of Uke nie ma żadnej konkurencji. To jedyne miejsce, w którym dostaniesz dowolne ukulele o pożądanych kształtach i wielkości.

W zależności od modelu koszt ukulele to od 30 do 500 funtów. Wszystko zależy również od tego, czy wybierzesz instrument akustyczny, czy elektryczny.

3. Gardners - sklep z siatkami

(Fot. Flickr/cakehole)

10 minut drogi od Duke of Uke znajduje się jedyny w brytyjskiej stolicy sklep z reklamówkami - Gardners Bag Shop. Przybytek ten ma za sobą kawał dobrej historii.

Punkt z siatkami otworzono w 1870 roku i cieszył się on gigantycznym powodzeniem, a jego właściciel dorobił się prawdziwego majątku.

Jak to możliwe, że sklep wciąż istnieje? W środku pracują sami specjaliści, którzy nadążają za duchem czasu. W ofercie znajdują się reklamówki z najróżniejszych tworzyw i z designem od lokalnych projektantów. Aby zrozumieć, o czym mówię, udaj się na miejsce z dowolnym przedmiotem i zapytaj, w co najlepiej go spakować. Doświadczysz pełnego profesjonalizmu!

4. Prick - sklep z kaktusami

(Fot. Prickldn.com)

Kiedy w Londynie wreszcie powstanie dobry sklep z kaktusami i chwytliwą nazwą? - nie zapytał nigdy nikt. A jednak takie miejsce istnieje i warto je odwiedzić.

Ciężko nazwać to miejsce sklepem, ponieważ bardziej przypomina starannie zaplanowaną wystawę rodem z galerii sztuki. Nie zmienia to jednak faktu, że w środku można zaopatrzyć się w dowolny kaktus. Właścicielka Prick chwali się, że w ofercie znajduje się w sumie ponad 150 różnych gatunków, których nie można dostać nigdzie indziej.

5. The Button Queen - sklep z guzikami

(Fot. http://www.thebuttonqueen.co.uk)

Najprawdziwszy salon z guzikami istnieje od lat 50-tych ubiegłego wieku i nie narzeka na brak klientów.

Perłowe, drewniane, skórzane, ze złota... W środku znajdziemy każdy guzik, jakiego tylko potrzebujesz. A jeśli nie potrzebujesz, to i tak wrócisz z tego sklepu do domu z garścią guzików.

Ci, którzy cierpią na koumpounofobię (lęk przed guzikami) powinni unikać tego sklepu szerokim łukiem. Dla wszystkich innych to miejsce warte odwiedzenia - choćby z ciekawości!

6. Barn the Spoon - sklep z drewnianymi łyżkami

(Fot. Instagram/barnthespoon)

Możesz czuć się bardzo dziwnie, kiedy zdasz sobie sprawę, że w Barn the Spoon naprawdę są tylko łyżki. W dodatki wyłącznie jednego rodzaju - drewniane.

Założony w 1983 roku sklep wciąż chętnie odwiedzają klienci, a jedną z dodatkowych atrakcji jest przesiadujący na sklepowej witrynie właściciel, który rzeźbi na oczach wszystkich nowe modele łyżek.

Ci, którzy nie zadowolą się samą łyżką, mogą zapisać się na dodatkowe warsztaty rzemieślnicze i poznać fach od kuchni!

7. Books for Cooks - sklep z książkami kucharskimi

(Fot. Google Maps)

Podobno zaopatrują się w nim najlepsi kucharze w Wielkiej Brytanii. Na sklepowych półkach znajduje się ponad 8 tys. kucharskich publikacji z całego świata.

Sklep otworzono w 1983 roku, a jego właściciele zapewniają, że wciąż przynosi spory zysk.

8. Blade Rubber Stamps - sklep z pieczątkami

(Fot. http://www.bladerubbercraft.co.uk)

Nietypowy sklep od 1993 roku sprzedaje wyłącznie pieczątki. Zastanówmy się chwilę, kto może być jego klientami?

Z pewnością nie firmy i biura, które używają w zasadzie wyłącznie pieczątek z napisami "APPROVED", "DECLINED" lub po prostu danymi przedsiębiorstwa.

W Blad Rubber Stamps pieczątki są jednak nie przyborem biurowym, a obiektem sztuki. Wśród setek wzorów znajdziemy m.in. wierne szkice najsłynniejszych londyńskich zabytków czy grafiki uznanych szkicowników. Wszystko, czego potrzebujesz po wizycie w tym sklepie to kartka papieru (niestety, tam jej nie dostaniesz).

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.25 / 25

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 18.03.2024
GBP 5.0343 złEUR 4.3086 złUSD 3.9528 złCHF 4.4711 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama