Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Listy do redakcji (Styczeń/Luty 2018). "Mojemu dziecku grozi niebezpieczeństwo"

Listy do redakcji (Styczeń/Luty 2018).
Każdego dnia do redakcji portalu Londynek.net napływają listy od użytkowników. Za wszystkie jesteśmy bardzo wdzięczni! (Fot. Thinkstock)
Życie na imigracji w Wielkiej Brytanii nie zawsze bywa łatwe. Co prawda wielu Polaków odnajduje się w międzynarodowym środowisku, rozumie tutejsze zwyczaje i nie ginie w gąszczu przepisów, ale są i tacy, którzy wyciągają do nas rękę o pomoc w codziennych sprawach.
Reklama
Reklama

Bardzo dziękujemy za wszystkie listy do redakcji portalu Londynek.net i przepraszamy, że z uwagi na ogromną ich liczbę nie wszystkie możemy opublikować. Staramy się tak dobierać pytania i prośby od użytkowników, które najczęściej powtarzają w korespondencji.

Przypominamy jednocześnie, że spośród wszystkich maili i wiadomości wysyłanych za pomocą naszego fanpage’a na Facebooku każdego miesiąca rozlosowujemy nagrodę pieniężną oraz wręczamy voucher do polskiej restauracji na obiad dla dwóch osób (więcej na ten temat można przeczytać na końcu tego artykułu).

Relacje rodzinne

W Wielkiej Brytanii żyje ponad milion Polaków, nieoficjalnie podaje się, że nawet dwa miliony. Niemal każdego dnia do redakcji portalu Londynek.net napływają pytania dotyczące prawa rodzinnego, pomocy dla nieletnich, kłopotów z partnerem nadużywającym alkoholu.

"Dzień dobry! Proszę o pomoc, dwa lata rozwiodłem się z żoną, po rozwodzie wyjechała do Wielkiej Brytanii i przez 8 miesięcy nie płaciła ani grosza na córkę, która została ze mną w Polsce. W maju 2017 roku była żona zabrała córkę do siebie, dzięki temu dostała mieszkanie socjalne w Blackburn. Córka była szczęśliwa, poszła do szkoły i zaczęła się uczyć. W październiku moja była żona poznała faceta, zaczął przychodzić do nich do domu, córka nie chciała, aby on przychodził, bo siedział u nich całymi dniami, a ona nie mogła się uczyć. Po dwóch tygodniach z moją ex zaczął wyzywać moją córkę od patologii i od debili. Stwierdził, że jest ona dnem. Za każdym razem, kiedy do nich przychodzi ją wyzywa. Moja córka ma 16 lat, potrzebuje spokoju i ciszy do nauki. Jej matka nie reaguje, jest zadowolona - jak stwierdziła w końcu ktoś ją musi nauczyć życia. Córka ma już tego dosyć, nawet chciała przez niego popełnić samobójstwo. Tylko dlatego, że jestem policjantem z 25 -letnim stażem i mam doświadczenie, udało mi się ją przekonać, aby tego nie robiła" – napisał do nas zaniepokojony losem córki w Anglii jeden z naszych użytkowników w Polsce.

W takich wypadkach, kiedy osobie nieletniej grozi niebezpieczeństwo - ze strony matki, jej partnera, czy jej samej (myśli samobójcze), to należy skontaktować się z lokalnym biurem Children Services, w tym przypadku w Blackburn. Telefon: 01254 666400 (w godzinach od 8:30 do 17:00 od poniedziałku do piątku). E-mail:CYPReferrals@blackburn.gov.uk

Można również skontaktować się z funkcjonariuszami policji, którzy oferują polskiego tłumacza (infolinia policji - nr dla osób dzwoniących spoza UK: 0808 800 5000) oraz skorzystać z informacji z bazy informacyjnej dla rodziców: http://www.tpp.london/pl/rodzina-edukacja-dzieci/
http://www.tpp.london/pl/pomoc-i-wsparcie-dla-polakow-w-uk/pomoc-dla-ofiar/

Można także skontaktować się z Polskim Centrum Familia - może ono pomóc w kontakcie z odpowiednią organizacją:

Poles in Need UK CIC
FAMILIA Support Centre
POSK
238-246 King St. W6 0RF
Telefon komórkowy: 07976838571
http://www.pinuk.online/

Związki w pracy

“Dzień dobry Londynku! Mam na imię Mariusz i chciałem zapytać o pewną sprawę. Poznałem w pracy piękną i inteligentną dziewczynę, staliśmy się parą, jednak nie wiemy, czy nasi współpracownicy powinni wiedzieć o naszym związku, czy powinniśmy go utrzymywać w tajemnicy. Dodam, że oboje pracujemy w dużej korporacji w londyńskim City”.  

Czy utrzymywać w tajemnicy związek w pracy? (Fot. Thinkstock)

W pracy spędzamy 1/3 życia. Trudno się zatem dziwić, że część z nas swojego partnera poznało właśnie tam. Czy jednak zawsze związek współpracowników będzie dobrze w firmie postrzegany?

Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, jak do takich sytuacji podchodzi szef i współpracownicy. Jeśli w firmie większość nie jest za tym, aby tworzyć pary, to lepiej nie afiszować się ze swoją namiętnością. Z drugiej strony utrzymywanie związku w tajemnicy jest dość trudne i istnieje duża szansa, że parę zobaczy gdzieś kiedyś w końcu któryś ze współpracowników.

Być może wyjściem będzie wstrzemięźliwość w okazywaniu sobie uczuć w biurze i odstępstwo od uroczystego ogłaszania tego wszystkim w pracy i w mediach społecznościowych. Nie należy jednak zaprzeczać, jeśli padnie bezpośrednie pytanie od szefa czy współpracowników.

Jak oddać krew?

W tym miesiącu do redakcji naszego portalu dotarły dwa listy dotyczące krwiodawstwa. Z przyjemnością je publikujemy, gdyż ofiarowywanie własnej krwi do ratowania innym życia jest pięknym gestem, który gorąco popieramy.

"Cześć! Jak to jest w Londynie z oddawaniem krwi, gdzie można oddać krew i jak to wygląda - interesuje mnie zwłaszcza dzielnica Walthamstow?” – napisał jeden z użytkowników portalu Londynek.net.

"W Polsce oddawałem krew przynajmniej raz na kwartał, nie musiałem się wcześniej umawiać. Na pożegnanie dostawałem czekoladę oraz bilet na mecz. Jak to jest w Londynie?” – pyta z kolei inny użytkownik.

Polacy z Wysp od 2015 roku prowadzą akcję #Polishblood. O wydarzeniu pisały polskie, brytyjskie i zagraniczne media. Tysiące Polaków zamieszkałych w Wielkiej Brytanii decyduje się oddawać krew w brytyjskich placówkach NHS w celu budowania polsko-brytyjskiej solidarności, a także jako kolejny dowód na wkład naszej społeczności do Zjednoczonego Królestwa. Dziesiątki Polaków chce oddawać krew niezależnie od organizowanych akcji, bo krew ratuje ludzkie życie.

Wielu Polaków z UK oddaje krew, aby ratować ludzkie życie. (Fot. Thinkstock)

Wszelkie informacje dotyczące krwiodawstwa w Wielkiej Brytanii można znaleźć na stronie: https://www.blood.co.uk/who-can-give-blood/

Rejestracja w celu oddania krwi zajmuje tylko 2 minuty:

Walia:
https://www.welsh-blood.org. uk/giving-blood/

Anglia:
https://my.blood.co.uk/Account /Register

Szkocja:
https://www.scotblood.co.uk/

Irlandia Północna:
http://www.nibts.hscni.net/

Tutaj z kolei można znaleźć placówi NHS, w których można oddać krew Londynie:
https://www.blood.co.uk/the-donation-process/about-our-donation-venues/

Savoir vivre w polskiej korespondencji

Jak się przywitać? Jak pożegnać i jak zacząć oficjalną korespondencję? Każdego dnia wysyłamy maile, wiadomości tekstowe, korzystamy z mediów społecznościowych. Tak jak wiemy, że kiedy gdzieś wchodzimy - powinniśmy się przywitać, podobne zasady obowiązują w korespondencji. Taką prośbę miała Pani Beata Tomkowska z Northampton.

"Dzień dobry! Proszę i pomóc, otóż liceum i studia skończyłam w Wielkiej Brytanii, pracuję w międzynarodowej firmie. Znam język polski bardzo dobrze, ale przyszło mi współpracować z firmami z Polski i zupełnie nie wiem, jak poprawnie zwracać się po polsku w mailach. Angielskie zwyczaje znam doskonale, ale nie bardzo wiem jak to jest wśród Polaków?”.

Wszelkie wątpliwości dotyczące zwrotów grzecznościowych w korespondencji wyjaśniają eksperci w serwisie https://polszczyzna.pl/formy-grzecznosciowe-w-e-mailach/.

Dlaczego w e-mailach nie wypada się witać? Czy forma „dzień dobry” sprawdzi się, jeśli odbiorca odczyta wiadomość w środku nocy? Jak zwrócić się do profesora, a jak do nieznajomej osoby, z którą załatwiamy sprawy? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć właśnie w tekście w podanym linku. 

Witając się w liście elektronicznym nie należy używać zwrotu "witam". (Fot. Thinkstock)

Napisz do nas!

Chcecie zadać pytanie redakcji, podzielić się własną twórczością, a może podyskutować o przeczytanym artykule? Czekamy na Wasze listy.

Spośród użytkowników portalu Londynek.net, nadsyłających do nas listy pod adres mailowy listy@londynek.net lub redakcja@londynek.net (z dopiskiem "Listy do Redakcji”), wylosujemy zwycięzcę nagrody finansowej w wysokości 30 funtów. Pozostałe wylosowane osoby otrzymają vouchery do polskiej restauracji "Pyza" w Londynie!

Restauracja "Pyza" to ważne polskie miejsce na kulinarnej mapie Londynu. W menu znajduje się wiele specjałów kuchni polskiej, m.in. kluski śląskie z cebulą i skwarkami, schabowy po góralsku z boczkiem i serem, pieczeń po staropolsku z sosem grzybowym, pstrąg z ziemniakami i surówkami, a także wiele innych pysznych propozycji. Restauracja posiada także znakomicie zaopatrzony bar oraz regularnie organizuje polskie imprezy disco.

Dla Czytelników Londynka Restauracja Pyza ufundowała 3 zaproszenia dla dwóch osób na kolację złożoną z zup, dań głównych oraz deserów (bez napojów).

*Regulamin przyznawania nagród finansowych za najciekawsze listy do Redakcji:

1. Każdego miesiąca spośród nadesłanych do portalu Londynek.net listów kapituła złożona z trzech pracowników portalu wybierze 3 najciekawsze listy od użytkowników portalu.

2. Przesłanie listu do Redakcji jest równoznaczne ze zgodą na jego publikację - chyba że Autor listu zastrzeże sobie anonimowość oraz nie zgodzi się na publikację. Wówczas takie listy nie będą brane przez Redakcję pod uwagę jako te, spośród których wybierany jest zwycięzca.

3. Autorzy wybranych listów zostaną poinformowani o nagrodzie drogą mailową i zostaną poproszeni o podanie numeru swojego konta bankowego (w przypadku nagrody finansowej). 

4. Zwycięzcy vouchera do restauracji "Pyza" otrzymają voucher w formie elektronicznej (przesłany mailem).

5. Nagroda w wysokości 30 funtów zostanie przelana na numer konta zwycięzcy.

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 6 / 5

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 25.04.2024
GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama