Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kryptowaluty: W Londynie rusza klub dla zainteresowanych

Kryptowaluty: W Londynie rusza klub dla zainteresowanych
Bitcoin jest kryptowalutą wprowadzoną w 2009 roku przez osobę (bądź grupę osób) o pseudonimie Satoshi Nakamoto. (Fot. Thinkstock)
Bitcoin, Altcoins, Blockchain, opowieści o niesamowitym wzbogacaniu się, otoczka tajemnicy, szyfrów i realnej wartości przyciągają ludzi do kryptowalut jak magnes. Wszyscy, którzy chcą dowiedzieć się więcej, a przy okazji poznać nowych znajomych, mają ku temu okazję. W Londynie powstaje klub miłośników kryptowalut.
Reklama
Reklama

Jak nie zginąć w gąszczu informacji, dowiedzieć się więcej, a być może zainwestować? W tym może pomóc zainteresowanym kryptowalutami powstający właśnie w stolicy Wielkiej Brytanii klub BIBA - czyli Bitcoin, ICO, Blockchain i Altcoins. O planach klubu i idei jego powstania rozmawiamy z jego założycielem Markiem Dębowskim.

Któż nie słyszał o ludziach, którzy dawniej kupili Bitcoina i teraz są bardzo bogaci. Kryptowaluty przyciągają ludzi, którzy lubią nowinki technologiczne i tych, którzy cenią sobie niezależność. Dla kogo są kryptowaluty?
- Kryptowaluty są dla każdego, kto potrafi obsłużyć komputer albo smartfon, bo są wbrew pozorom proste w posługiwaniu się nimi, zapewniają bezpieczeństwo i szybkość transakcji przy zachowaniu niskich kosztów i anonimowości. Możemy na przykład będąc w UK kupić komputer w Stanach Zjednoczonych, gdzie płatność będzie zatwierdzona w ciągu kilku minut, a my nie poniesiemy kosztów przewalutowania i przesłania kwoty.

Podam przykład z życia wzięty: podczas podróży do Florencji chciałem wymienić funty na euro, ku mojemu zdziwieniu pan w kantorze zaproponował mi za 50 funtów 48 euro. Wzięło się to z kursu obydwu walut, prowizji i tego, że pan jednak też musi z czegoś żyć. Euro potrzebowałem na zakupy, na wejście do muzeum.Płacąc kryptowalutą poniósłbym koszt minimalnej prowizji rzędu 0,02% wymienionej kwoty. 

Bitcoinem lub innymi kryptowalutami można już płacić za wszystko, nawet za piwo. (Fot. Getty Images)

Kryptowaluty są coraz bardziej popularne. Nie ma dnia, aby o nich nie pisały media. Jedne do nich zachęcają, inne się wręcz zachwycają, jeszcze inne ostrzegają, jak przed straszliwym złem. Skąd się bierze ta pozytywna i ta negatywna prasa?
- Bierze się to z tego, że kryptowaluty mają wielu zwolenników i mają też przeciwników. Bitcoin długo kojarzony był z ciemną stroną internetu. Uważany był za środek płatniczy używany na przykład przy nielegalnym zakupie broni czy do prania brudnych pieniędzy. Teraz jest postrzegany jako bańka spekulacyjna. Te i inne czynniki powodują jego negatywny odbiór. Zwolennicy natomiast widzą potęgę możliwości, jakie daje Blockchain, czyli technologia informatyczna, bez której Bitcoin by nie istniał.

Świat niemal oszalał na punkcie Bitcoina, ludzie nawet jeśli nie inwestują w kryptowaluty, chcą się o nich dowiedzieć jak najwięcej. Czy to może ułatwić założony przez Ciebie klub?
- Tak, jak najbardziej, możemy przekazać zarówno podstawy wiedzy o Bitcoinie i kryptowalutach jak również pokazać, jak to działa w praktyce, na przykład: jak założyć portfel kryptowalutowy czy też jak zrobić przelew. W klubie jest już kilka osób, które sporo wiedzą na temat kryptowalut i same inwestują, a chciałyby poznać innych zainteresowanych w celu wymiany doświadczeń, informacji. Planujemy też zapraszać ekspertów. Wszystko w miłej, nieformalnej, kameralnej atmosferze.  

Klub kojarzy się z pewnego rodzaju hobby, czy kryptowaluty mogą być hobby?
- Oczywiście, zachęcam do kolekcjonowania. A na poważnie, to jest to na tyle szerokie zjawisko technologiczne, społeczne, że prędzej czy później stanie się dziedziną nauki. Śledząc różne ICO (oferta kupna kryptowalut bezpośrednio od emitenta) oraz Altcoiny, będące już na giełdach, możemy zobaczyć jak szeroki może być wachlarz zastosowań technologii Blockchain: od zdecentralizowanych ubezpieczeń czy kasyna gry po zdecentralizowane finansowanie sportu. Są również zastosowania pozakomercyjne. Na przykad Emiraty Arabskie wdrażają obecnie obieg dokumentów urzędowych bazując na Blockchain. Wykorzystanie tego, że jest on praktycznie nie do podrobienia ze względu na swoją specyfikę powoduje, że tak samo nie do podrobienia stają się dokumenty np.dowód rejestracyjny samochodu czy akt notarialny.

Gdzie konkretnie będzie działał klub?
- Na Wyspach zaczynamy w Londynie, nasze pierwsze spotkanie planujemy w zachodnim Londynie 22 lutego. Szczegóły niebawem pojawią się na naszej stronie, na Facebooku - Club BIBA, Bitcoin, ICO, Blockchain, Altcoins. Nie chcemy się jednak przywiązywać do jednego miejsca, planujemy spotkania w różnych częściach stolicy Wielkiej Brytanii, ale też w innych miastach UK.

Nasi "klubowicze” działają na dwóch kontynentach:  w Europie i Ameryce Północnej. Mamy nadzieję na rozszerzenie zasięgu na pozostałe kontynenty – wszak przy kryptowalutach decentralizacja jest najważniejsza. Nie planujemy składek, legitymacji, ani Bitcoina wpisowego. Zależy nam na poznawaniu ludzi, dzieleniu się pasją i poszerzaniu wiedzy.

Tak naprawdę natchnieniem do założenia tego klubu były platformy społecznościowe, gdzie pojawiło się wiele szkoleń, kursów i webinarów w cenie od kilkudziesięciu do kilkuset funtów. A w ich ofercie była wiedza jak dla przedszkolaków.

Dziękuję za rozmowę.

Blockchain - dzięki niemu mógł powstać Bitcoin. (Fot. Thinkstock)

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.13 / 38

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 15.04.2024
GBP 5.0192 złEUR 4.2851 złUSD 4.0209 złCHF 4.4047 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama