Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kaizen - czyli małymi krokami do sukcesu

Kaizen - czyli małymi krokami do sukcesu
Katarzyna Ostasz w swoim biznesie inspiruje się metodą kaizen. (Fot. Katarzyna Wróblewska)
Małymi krokami, lecz wytrwale - metoda Kaizen uczy jak osiągnąć efekty, unikając stresu związanego z dużymi zmianami. Naturalnie, płynnie, zgodnie z naszym usposobieniem i systemem wartości. Tyle, na ile jesteśmy gotowi. O tym, jak japońska filozofia działa w codziennym życiu, rozmawiamy z Katarzyną Ostasz, trenerką rozwoju osobistego.
Reklama
Reklama

Skąd wzięło się u Ciebie zainteresowanie tą metodą z Dalekiego Wschodu?

- Od dawna inspiruję się Japonią, ponieważ jest to fantastyczny, bardzo efektywny kraj. W marcu na moim facebookowym fanpage’u rozmawialiśmy o różnych metodach, podejściach do życia i biznesu, które sprawdzają się w Japonii. Bardzo chciałam zainspirować odbiorców tym, co stosuję w swojej pracy i życiu.

Dzięki metodzie małych kroków każdy jest w stanie budować na co dzień swój własny sukces. Oczywiście mam na myśli sukces w pojęciu indywidualnym. Dla jednych będzie to kariera zawodowa, a dla innych piękny wygląd, życie rodzinne czy wyniki w sporcie.

Co oznacza samo pojęcie "kaizen"?

- To z japońskiego stopniowe i uporządkowane, ciągłe ulepszanie. To podnoszenie wartości, poprawa, postęp oraz udoskonalenie. Filozofia ta nie miałaby miejsca bez dwóch elementów: udoskonalania – zmiany na lepsze oraz kontynuacji procesu, czyli ciągłości. To nic innego jak metoda rozwoju małymi krokami.

Co ta metoda wniosła w Twoje życie?

- Pozwoliła mi ona dotrzeć do punktu w życiu i biznesie, w którym obecnie się znajduję. Już od 4 lat prowadzę swoją firmę, która dobrze prosperuje, choć po drodze przyszło na świat moje drugie dziecko. Pozwoliła mi ona także zmienić mój sposób myślenia, podejście do mojego życia. Dziś pracuję w ten sposób, by mieć czas dla mojej rodziny. Udało mi się także podnieść mój poziom fitness. Rok temu postawiłam sobie cel przygotowania się do biegania na dłuższe dystanse. Na początku zaczęłam od spacerów, potem małe joggingi, a następnie 2 km i 5 km. Obecnie czuję się już gotowa do przebiegnięcia minimaratonu, potem półmaratonu i mam zamiar wkrótce wystartować.

Kaizen nauczyło mnie także lepszego zarządzania pieniędzmi. Teraz minimum 10% moich miesięcznych zarobków staram się zawsze odkładać. Mam w sobie takie wyniesione z domu przekonanie, że zawsze trzeba mieć środki "na czarną godzinę". Jest to fantastyczna metoda, by się doskonalić w zarządzaniu finansami.

Wreszcie pomogła mi ona w relaksowaniu się i wyciszeniu. Do mojej codziennej rutyny wprowadziłam medytacje, wizualizacje oraz planowanie swojego dnia.

Jakie są najważniejsze dla Ciebie zasady kaizen?

Metodę kaizen można stosować we wszystkich dziedzinach życia. (Fot. Thinkstock)

- Kaizen opiera się na 10 zasadach, z których kilka należy do moich ulubionych. Pierwsza z nich to: problemy stwarzają możliwości. Obecnie staram się unikać słowa „problemy” - zastąpiłam je "wyzwaniami”. Kiedy życie stawia nam na drodze przeszkody, warto potraktować je jako możliwości i wykazać chęć uczynienia z tego niekorzystnego dla nas momentu czegoś dobrego. W moim przypadku świadomym wyzwaniem było zdecydowanie się na 2 dziecko w momencie rozwijania biznesu. Wiele osób patrzyło na to jak na przeszkodę, powtarzali mi, że to chyba nie najlepszy moment na dziecko. Ja jednak wiedziałam, że dla mnie jako kobiety był to idealny czas. Było to także spełnienie moich pragnień o posiadaniu dwójki dzieci z małą różnicą wieku. Okazało się, że kiedy moja córeczka przyszła na świat, to wyzwanie dla biznesu stało się tak naprawdę korzyścią. Przede wszystkim zmieniłam wtedy swoją strategię biznesową i zaczęłam bardziej efektywnie funkcjonować. Sytuacja ta cały czas stymuluje moją kreatywność, pomysłowość i umiejętność korzystania z pomocy innych ludzi.

Kolejna to: pytaj 5 razy "Dlaczego?”, aż dojdziesz do źródła problemu. Osobiście jestem wielką zwolenniczka pytania osób, które wiedzą więcej ode mnie. Za tym idzie kolejna zasada: bierz pomysły od wszystkich. Oznacza ona: otwórz się, bądź elastyczny, słuchaj, co ma ci do zaoferowania świat. Warto brać udział w spotkaniach, grupach networkingowych, douczać się. To pomaga nam zmienić efektywność osobistą i zawodową.

Inna zasada mówi: Myśl nad rozwiązaniami możliwymi do wdrożenia. Co to oznacza dla Ciebie?

- Oznacza to dla mnie - zaakceptuj na początku to, co masz. Przyznam, że jestem osobą w gorącej wodzie kąpaną i wiele rzeczy chciałabym "na już". Jednak nie na wszystko pozwala mi moja codzienność. Dlatego staram się korzystać z różnych możliwości – na przykład jeśli nie mogę wyjechać na szkolenie, to staram się wyszukać webinar na podobny temat, który mogę obejrzeć w sieci – bardzo często bezpłatnie, w zaciszu swojego domu, w dogodnym dla mnie czasie. Przyjrzyjmy się zatem, z czego możemy korzystać i za pomocą małych kroków wdrażajmy możliwie działania.

Kaizen uczy nas także być elastycznymi i otwartymi na zmiany...

- Tak, mówi ona: odrzucaj ustalony stan rzeczy. Każdy z nas ma jakiś wyniesiony z domu bagaż tradycji. Nie zawsze jest on jednak dla nas wygodny i adekwatny do obecnej rzeczywistości. Warto jest zatem czasami odrzucać punkt widzenia, który jest już przestarzały. Małymi krokami możemy nasze przekonania uaktualniać i dostosowywać do nowych realiów. Wybierać to, co dla nas ważne i pożyteczne.

Zmiany, jakich chcemy dokonać, często są bojkotowane przez nas samych...

- To prawda, dlatego kaizen wskazuje: wybieraj proste rozwiązania, nie czekając na te idealne. To się odnosi do perfekcjonizmu. Jeśli bym starała się wszystko robić na 100%, to chyba nic nigdy bym nie zdziałała. Radzę wszystkim, by robili po prostu tak dobrze, jak potrafią. Przygotujmy się do tego co mamy do wykonania, ale podejmujmy ryzyko. Odważmy się, małymi krokami zróbmy to, co mamy do zrobienia. Praktyka pomoże nam ulepszać się każdego dnia.

Dlaczego warto stosować tę filozofię w codziennym życiu?

- Choćby dlatego, że dzięki niej oszczędzamy czas. Czasami duży plan zaplanowany na jeden dzień nie wypala – na przykład czujemy się w danym dniu źle, nie mamy natchnienia, przeszkadzają dzieci. Dlatego lepiej jest rozłożyć to na przykład na godzinę tygodniowo i poświęcić się temu wówczas w pełni.

Fot. Katarzyna Wróblewska

Ponadto metoda ta przynosi nam osiągnięcia, wyniki. To nie jest tak, że rezultaty będą widoczne po tygodniu czy miesiącu, ale na przykład po roku. Wymaga to jednak dużej samodyscypliny, powtarzalności i przede wszystkim działania.

W ten sposób wyrabiamy sobie pozytywne nawyki. Tylko tak możemy osiągnąć nasz indywidualnie pojmowany sukces.

Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Ostasz, dyplomowany coach oraz certyfikowany trener światowej sławy programu Metody Silvy.

Prywatnie spełnia się jako mama i żona.

Każdego dnia swoim wieloletnim, międzynarodowym doświadczeniem wspiera ludzi w odkrywaniu potencjału – w stawaniu się najlepszą wersją siebie na płaszczyźnie prywatnej i zawodowej.

Autorka coachingowego programu online – „Poznaj swoją moc – odkryj drogę do sukcesu”, w którym wykorzystuje narzędzia z zakresu coachingu holistycznego wraz z elementami Metody Silvy.

Zasady KAIZEN w podchodzeniu do pokonywania trudności:

  • Problemy stwarzają nowe możliwości. 
  • Pytaj 5 razy „Dlaczego?”, aż dojdziesz do źródła problemu. 
  • Bierz pomysły od wszystkich. 
  • Myśl nad rozwiązaniami możliwymi do wdrożenia. 
  • Odrzucaj ustalony stan rzeczy. 
  • Wymówki, że czegoś się nie da zrobić, są zbędne. 
  • Wybieraj proste rozwiązania, nie czekając na te idealne. 
  • Użyj sprytu zamiast pieniędzy. 
  • Pomyłki koryguj na bieżąco. 
  • Pamiętaj, ulepszenie nie ma końca. 

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 4 / 12

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 18.04.2024
GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama